Doomscrolling i uzależnienie od Internetu – jak rozsądnie korzystać z sieci?

Smartfony i Internet stały się naszymi nieodłącznymi towarzyszami. Nowoczesne technologie mają swoje ciemne strony. Tłumaczymy, czym jest doomscrolling i uzależnienie od Internetu. 🧐

Doomscrolling to określenie, które powstało w wyniku połączenia dwóch słów – doom (ang. zagłada) i scrolling. Termin ten oznacz impulsywne przeglądanie negatywnych treści publikowanych w sieci. Można także spotkać się ze słowem „doomsurfing”, które ma takie samo znaczenie.

Określenie „doomscrolling” po raz pierwszy zostało użyte w 2018 roku. Zjawisko przybrało na sile podczas globalnej pandemii koronawirusa – atmosfera niepewności i strachu sprawiła, że zaczęliśmy coraz więcej czasu spędzać w sieci, poszukując najnowszych informacji. Potrzeba śledzenia newsów jest w pełni zrozumiała – wszyscy chcemy wiedzieć, co dzieje się dookoła nas. Niestety, ciągły kontakt z niepokojącymi treściami może mieć niekorzystny wpływ na zdrowie. Doomsurfing może powodować rozdrażnienie, osłabienie koncentracji, problemy ze snem. W przypadku osób, które zmagają się z zaburzeniami psychicznymi, może nawet spowodować pogłębienie się takich objawów, jak lęk czy niepokój.

Uzależnienie kojarzy się przede wszystkim z przymusem zażywania alkoholu czy innych substancji psychoaktywnych. Uzależnić można się jednak także od określonych aktywności – grania, robienia zakupów, pracowania. We wszystkich przypadkach mechanizm jest taki sam – osoba chora odczuwa bardzo silną potrzebę wykonywania danej czynności. Stosunkowo nowym zagrożeniem jest uzależnienie od Internetu. Objawia się ono przede wszystkim utratą kontroli nad tym, jak często korzystamy z sieci i ile czasu spędzamy on-line.

Wielogodzinne przeglądanie social mediów i stron internetowych to często forma ucieczki przed prywatnymi problemami, samotnością, odrzuceniem czy trudnymi emocjami. Osoby uzależnione stopniowo tracą kontrolę nad swoim życiem – Internet staje się dla nich ważniejszy niż znajomi, rodzina, partnerzy, praca czy nauka, a świat wirtualny wypiera ten rzeczywisty. Nagłe odcięcie od sieci może powodować rozdrażnienie, złość, problemy ze skupieniem, a nawet agresję. W takiej sytuacji warto skorzystać z profesjonalnej pomocy psychiatry lub psychoterapeuty. Uzależnianie od Internetu to problem, którego nie można bagatelizować.

Nowoczesne technologie ułatwiają życie – pod warunkiem, że na pierwszym miejscu stawiamy własne samopoczucie. Spróbuj kontrolować to, ile czasu spędzasz on-line. Mogą pomóc Ci w tym aplikacje, które monitorują, jak długo korzystasz z serwisów społecznościowych i innych apek. Co jakiś czas warto zrobić sobie „urlop” i wylogować się z social mediów – chociażby na weekend.

Jeżeli chcesz skupić się na pracy czy nauce, wyłącz powiadomienia w telefonie. Brzęczący smartfon potrafi być bardzo rozpraszający. Pomocne może być także położenie telefonu poza zasięgiem wzroku – dzięki temu nie będziesz bezrefleksyjnie sięgał po urządzenie. I przede wszystkim – bądź tu i teraz! Odłóż telefon, gdy spędzasz czas ze znajomymi czy rodziną.